(no subject)
Aug. 21st, 2008 01:49 amК ПОЛЬСКОЙ СОСНЕ
Померанцев аромат, гроздья винограда…
Закопаньская сосна, средь чужого сада –
Ты простушкою стоишь, горькой сиротиной –
В край, где мать твоя живёт – путь отсюда длинный.
До чего же рад мой взор встретиться с тобою!
И тернистый путь - одной нас связал судьбою.
Я - паломник, и пришел в город незнакомый,
Пробегает жизнь моя вдалеке от дома.
Здесь, в краю чужом, тебя пестуют с заботой –
Отчего ж ты не растёшь, вянешь отчего ты?
Солнца вдоволь, и роса на полях обильна –
Что же веточки твои клонятся бессильно?
Вянешь.
Все кругом в цвету – ты одна уныла,
Верный друг мой, вдалеке от Отчизны милой
Жить не можешь.
Грусть-тоска на чужбине точит,
Ветки хилые твои зимний дождь намочит –
Рухнешь, и в чужой земле сгинет прах бесследно.
Я – счастливей ли тебя, мой попутчик бледный?
Do sosny polskiej
Gdzie winnice, gdzie wonne pomarańcze rosną,
Ty domowy mój prostaku, zakopiańska sosno
Od matki i sióstr oderwana rodu
Stoisz sieroto pośród cudzego ogrodu.
Jakże tu miłym jesteś gościem memu oku,
Bowiem oboje doświadczamy jednego wyroku,
I mnie także pielgrzymka wyniosła daleka,
I mnie w cudzej ziemi czas życia ucieka.
Czemuś, choć cię starania cudze otoczyły,
Nie rozwinęła wzrostu, utraciła siły?
Masz tu wcześniej i słonce, i rosy wiośniane,
a przecież twe gałązki bledną pochylone.
Więdniesz.
Usychasz smutna wśród kwitnącej płaszczyzny
I nie ma dla ciebie życia, bo nie ma Ojczyzny.
Drzewo wierne!
Nie zniesiesz wygnania, tęsknoty
Jeszcze trochę jesiennej i zimowej słoty
A padniesz martwa!
Obca ziemia cię pogrzebie.
Drzewo moje.
Czy będę szczęśliwszy od ciebie?
Кароль Войтыла
![[personal profile]](https://www.dreamwidth.org/img/silk/identity/user.png)